Perły, kiedyś tylko dla majętnych, mogą dziś towarzyszyć każdej z nas i to od rana do wieczora. Dodają cerze blasku ponieważ rozjaśniają i odświeżają twarz. Dzięki perłom nawet najskromniejszy strój staje się elegancki. Pasują do wieczorowych oraz codziennych, a nawet młodzieżowych stylizacji. Perły są zwykle białe lub niebieskawoszare, ale mogą też być różowe lub czarne.
Nie wiadomo skąd się wziął w Polsce przesąd, że perły przynoszą pecha, łzy i smutek. Od najdawniejszych czasów – podobnie jak złoto czy diamenty – były uznawane za jeden z najcenniejszych klejnotów. Służyły do tworzenia pięknej biżuterii, ozdabiania wytwornych sukien ślubnych, szat władców, arystokracji i bogatej szlachty oraz przedmiotów użytkowych i liturgicznych. Uznawane za symbol prestiżu – ich posiadanie kojarzyło się z bogactwem i wysoką pozycją w społeczeństwie. Jak uważacie, czy jakieś „koraliki” mogą przynieść nam pecha? Czy to tylko biżuteria, piękny dodatek, który zupełnie nie ma wpływu na nasze życie?
Kolczyki: DIY