Dzisiejszy post, to zbiór informacji, na temat medycyny estetycznej, uzyskanych dzięki konsultacji z panią kosmetolog, lekarzem medycyny estetycznej oraz po przeczytaniu kilku artykułów na ten temat, w czasopismach: Claudia i Busness Woman & Life.
Według ostatnich danych, Polki najczęściej wśród Europejek poprawiają urodę. Zaciągają kredyty, pozbywają się oszczędności, latami nie wyjeżdżają na wakacje, żeby mieć na nowe policzki, usta, biust. Poprawiają je, nawet po kilka razy, bo wciąż nie widzą idealnego efektu. Co roku ponad pół miliona Polek korzysta z usług gabinetów medycyny estetycznej i chirurgii plastycznej. Szacuje się, że już co czwarta z nich jest uzależniona od upiększania.
87 procent Polek nie lubi swojego wyglądu. Za najbrzydsze uważają się te najmłodsze, między 16 a 25 rokiem życia. Silne niezadowolenie ze swojego wyglądu, może współwystępować z depresją i zaburzeniami lękowymi. Często takie osoby mają bardzo niską samoocenę, mogą myśleć, że nie zasługują na miłość. Gdy mają poddać się operacji, odczuwają zadowolenie, ale trwa to krótko, poddają się więc kolejnej ingerencji w ciało.
Spuchnięte policzki, usztywniona twarz, uśmiech Jokera … Jeśli przesadzisz z botoksem, po trzech latach nie poznasz swojej twarzy. Wszystko dlatego, że nieuruchomione mięśnie zaczynają źle pracować. Trzeba szczególnie uważać na ostrzykiwanie poziomych zmarszczek czoła – ostrzegają lekarze, bo tu umiejscowione są jedyne mięśnie unoszące nasze łuki brwiowe. Jeśli bez umiaru będziemy je ostrzykiwać, skończy się to poważnym problemem z opadaniem powiek. Jeśli zaś przesadzi się z toksyną botulinową w okolicy tak zwanych kurzych łapek, to skóra pod oczami zwiotczeje, bo nie będzie miało co ją trzymać. Uzależnienie od wypełniania policzków czy ust kwasem hialuronowym grozi powstaniem nierówności na skórze, bruzd i zatraceniem proporcji twarzy.
„Piękno jest wtedy, gdy jesteś w stanie siebie docenić. Kiedy kochasz siebie, wtedy jesteś najpiękniejsza.” (Zoe Kravitz)
Wraz z wiekiem, skóra oraz mięśnie twarzy i szyi tracą swoje napięcie i zaczynają opadać. Wiele osób decyduję się wtedy na zabieg operacyjny – popularnie nazwany liftingiem. Najlepszymi kandydatami do liftingu twarzy i szyi są osoby, u których tkanki twarzy i szyi zaczynają opadać, ale skóra nie utraciła jeszcze swojej elastyczności, a kości policzkowe nadal stanowię jej pewne podparcie.
Lifting twarzy i szyi zazwyczaj nie przedstawia większego (niż przeciętne) ryzyka operacyjnego. Trzeba pamiętać, że wynikiem tego zabiegu operacyjnego jest poprawa wyglądu operowanych miejsc, napięcie skóry i głębiej położonych tkanek, a nie uzyskanie idealnego wyglądu. Mimo dopełnienia wszelkiej staranności oraz zasad sztuki chirurgicznej, wygląd po operacji może nie spełniać oczekiwań a także mogą pojawić się pewne komplikacje związane z ryzykiem zabiegu operacyjnego. Może to być:
ból i upośledzone gojenie
infekcja, zakażenie
krwiak
obrzęk (zwykle ustępuje po 2 – 3 tygodniach, ale może utrzymywać się nawet do 6 miesięcy po operacji)
nieestetyczne blizny przerostowe
przykurcz blizny upośledzający funkcjonowanie operowanej okolicy
nierówności, zagłębienia, sfałdowania skóry
naddatki skóry na końcach blizny wymagające chirurgicznej korekty
asymetria twarzy, która wymagać będzie kolejnej operacji korekcyjnej
miejscowa martwica skóry (kilkanaście razy częstrza u palaczy)
zaburzenia czucia skóry
uszkodzenie nerów, naczyń, mięśni – mogących zaburzać przejściowo lub trwale mimikę twarzy
przebarwienia skóry
seroma czyli gromadzenie się pod skórą płynu surowiczego
i wiele innych związanych na przykład ze znieczuleniem podczas operacji, utratą dużej ilości krwi, czy alergią na szwy, materiały opatrunkowe i środki medyczne stosowane miejscowo.
Alternatywne metody poprawy napięcia tkanek twarzy i szyi oraz redukcji zmarszczek
Możliwości medycyny estetycznej są ogromne – między innymi zatrzymanie upływającego czasu, ale w taki sposób, by wciąż przypominać siebie. Bardzo dobre i długotrwałe efekty odmładzające dają następujące zabiegi:
(chociaż i tu należy pamiętać, że większość poniżej wymienionych zabiegów wiąże się z określonymi przeciwwskazaniami i powikłaniami)
Zabiegi laserowe bez względu na rodzaj i siłę działania są uznawane za bezpieczne. Aby otrzymać atesty i certyfikaty, urządzenia za pomocą których wykonuje się zabiegi laserowe, muszą przejść wiele testów. Jednak na internetowych forach nie brakuje informacji o tym, że poparzenie po laserze może się przytrafić. Specjaliści jednak zapewniają, że dochodzi do tego bardzo rzadko.
Peelingi chemiczne – najczęściej stosowane to kwas glikolowy, mlekowy, a przy skórach bardziej wrażliwych kwas migdałowy. Często stosuje się terapie łączone z kwasem azelainowym, retinoidami i witaminą C.
Zabieg osoczem bogatopłytkowym. Niechęć do sztuczności i nienaturalnego wyglądu, rozwój trendu zdrowego stylu życia i naturalnych działań odmładzających, spowodował zainteresowanie zabiegami bardziej „naturalnymi” polegającymi na stymulacji własnych mechanizmów regeneracyjnych pobudzające nasze tkanki do odnowy. Jednym z nich jest zabieg osoczem bogatopłytkowym oraz zabiegi termiczne z tak zwanym bezpiecznym prądem.
Zabiegi z użyciem wiązki ultradźwięków (HIFU) są dość drogie, ale ponoć skuteczne. Pacjenci po serii zabiegów widzą wyraźne uniesienie tkanek, spłycenie i skrócenie bruzd nosowo – wargowych, linii marionetki oraz poprawę owalu.
Wypełniacze tkankowe – na przykład kwas hialuronowy i biostymulatory:
Biostymulatory służą do odbudowy struktury skóry i tkanki podskórnej, dzięki stymulacji jej komórek do produkcji kolagenu i elastyny co w rezultacie poprawia jędrność i gęstość skóry.
Kwas hialuronowy. Specjaliści medycyny estetycznej są zgodni – wypełnianie kwasem hialuronowym jest bezpieczną i efektywną metodą poprawiania niedoskonałości skóry wynikających z upływu czasu. Ponadto, kwas hialuronowy działa przeciwzapalnie i jest bardzo silnym antyoksydantem, co oznacza, że uzupełnienie jego niedoborów sprawia, ze skóra odzyskuje młodzieńcze właściwości – jędrność i świeżość. Preparaty z kwasem hialuronowym są różnej gęstości. Podane tuż nad kośćmi policzkowymi sprawią, że górna część twarzy lekko się uniesie niwelując w ten sposób chomiczki – czyli obwisłą skórę w okolicy żuchwy. Gęste preparaty hialuronowe wstrzyknięte w okolice policzków sprawią, że natychmiast nabiorą objętości. Skóra lekko się naciągnie, a zmarszczki w okolicach ust staną się mniej widoczne.
Kwas hialuronowy czy toksyna botulinowa jest czymś naturalnym, a nawet powszechnym w walce z upływem czasu. Są to zabiegi bezpieczne dla organizmu, a efekty niemal zachwycające. Ich utrzymanie zależy głównie od mimiki twarzy. Czas działania jest zawsze krótszy w regionach twarzy najintensywniej „używanych” (kąciki oczu, czoło).
Zadaniem botoksu jest unieruchomienie skóry. Nie uczyni ją ani ładniejszą ani bardziej jędrną. Nie działa odmładzająco i nie zwalnia z obowiązku dbania o jędrność skóry.
Nici liftingujące. Choć ten rodzaj liftingu jest mało inwazyjny, to jednak lepiej z niego zrezygnować gdy masz problemy z krzepliwością krwi, albo walczysz z chorobą nowotworową.
Mezoterapia igłowa polega na iniekcji kwasu hialuronowego i substancji odżywczych (witaminy, aminokwasy, mikroelementy, peptydy biomimetyczne) do skóry właściwej. Dzięki iniekcji wiele składników jest w stanie przeniknąć przez barierę naskórkową i pozwala uzyskać szybkie efekty rewitalizacji skóry. Bardzo dobre i długotrwałe efekty odmładzające daje mezoterapia preparatami z polinukleotydami, które poprawiają jakość skóry i świetnie ją nawilżają, przy czym nie zmieniają rysów twarzy. Preparaty z polinukleotydami są różnej gęstości. Można zatem używać ich do mezoterapii twarzy, do ostrzykiwania szyi, albo podać w okolice oczu. Mezoterapia uznawana jest za zabieg bezpieczny, i mało bolesny, z nielicznymi przeciwwskazaniami i dość krótką listą możliwych powikłań.
Masaż Kobido u osób młodszych działa prewencyjnie i świetnie wpływa na zachowanie jędrności i elastyczności skóry. W przypadku starszych osób seria masaży Kobido zmniejsza widoczność zmarszczek, wygładza skórę, ujędrnienia oraz podnosi owal twarzy.
Ćwiczenia mięśni twarzy – przy systematycznym wykonywaniu gimnastyki mięśni twarzy, zapobiegamy wiotczeniu skóry, przedłużając jej młodość. Facefitness czy faceyoga poprawia owal twarzy, ukrwienie skóry, co korzystnie wpływa na jej koloryt i wygląd ogólny.
Oprócz zabiegów w gabinecie ważna jest też pielęgnacja w domu. Warto stosować serum z kwasem hialuronowym, witaminą C i roślinnym retinolem oraz intensywnie nawilżające maseczki.
Warto dodać, że w kosmetykach najczęściej wykorzystuje się pochodną kwasu hialuronowego w postaci soli sodowej kwasu hialuronowego, czyli hialuronian sodu, który bardzo dobrze rozpuszcza się w wodzie. Nie dociera jednak tak głęboko, jak preparaty podawane w formie iniekcji.
Zdjęcie: Pinterest.com
8 komentarzy
Polecam wszystkim paniom masaż i ćwiczenia mięśni twarzy dla poprawienia owalu oraz maseczkę z jabłka. Tanio, zdrowo i całkiem skutecznie. Myślałam również o masażu Kobido, ale niestety, to nie na moją kieszeń. Pozdrawiam serdecznie.
Po przeczytaniu o możliwych powikłaniach po liftingu, aż mnie ciarki przeszły. No ale cóż, ryzyko niepowodzenia zabiegu operacyjnego musi być zawsze brane pod uwagę. Alternatywne metody poprawiania urody wyglądają obiecująco. Szczególnie te, bardziej pielęgnacyjne, bo już wolę swoje zadbane zmarszczki niż pooperacyjne powikłania czy deformacje twarzy po nieudanych wypełnieniach. Świetny post! Pozdrawiam serdecznie 🙂
Bardzo ciekawy post zwracający uwagę na to, jak zabiegi upiększające mogą wpłynąć na nasze życie. Mam koleżankę, która zdecydowała się na zabieg odciągania tłuszczu z brzucha. Nie wygląda to najlepiej. Wprawdzie brzuch jest płaski, ale po zabiegu pozostała bardzo nieestetyczna, dość duża i mocno wgłębiona blizna 🙂
Poprawiałam sobie policzki kwasem hialuronowym. Wydałam kilka tysięcy złotych, ale oszałamiających rezultatów nie ma. Ampułki z preparatem wypełniającym są bardzo małe. Zdecydowałam się na 6 i okazało się, że to trochę za mało 🙂
Tu może przyjść nam z pomocą nowoczesna technologia, urządzenia do wykorzystania w domu, do poprawienia wyglądu skóry, jej zagęszczenia, odbudowy kolagenu, likwidacji cellulitu i pojędrnienia. Mam chęć wypróbować coś takiego na sobie. Ponoć to działa, praktycznie od pierwszego użycia, poprawia się wygląd i kondycja skóry. Ale czy to prawda? Nie wiem. Może to kolejna bańka internetowa 🙂
Ja preferuję naturalne sposoby poprawiania urody i walki ze zmarszczkami. Ostatnio ćwiczę jogę twarzy i pierwsze efekty już widać 🙂
Wydaje mi się, że niektóre kobiety za młodu uważane za atrakcyjne, mają większy problem z upływającym czasem. Przez lata podziwiane, teraz (te bardziej próżne i puste, które tylko światu urodę miały do zaoferowania) mogą mieć trudności aby pogodzić się z t.zw. „niewidzialnością” czyli brakiem zainteresowania. Kobiety inteligentne, czerpiące radość ze swoich pasji, dbają o siebie, o swoje zdrowie, ale raczej nie korzystają z operacji plastycznych.
Ciekawie przedstawione. Ja osobiście nie miałabym odwagi. Operacja plastyczna to ingerencja w ciało. Bałabym się komplikacji 🙂