W ostatnich sezonach dużą popularnością cieszą się pikowane bezrękawniki. Można je nosić na bluzę czy sweter, na cieńszą kurtkę lub sukienkę. Krótkie, dłuższe a nawet maxi, z kapturem lub z futerkiem, w przeróżnych kolorach – dla mnie niezastąpione. Chronią przed wilgocią i chłodem, a poza tym są ciekawą alternatywą w wiosennych i jesiennych zestawieniach.
Jolanta Strażyc
Elegancja, wyczucie stylu i dobry gust wykluczają epatowanie nadmiarem dodatków, tanimi błyskotkami i chwilowymi kaprysami mody. Kobiety uchodzące za ikony stylu dobrze wiedzą, że mniej znaczy lepiej, a klasę podkreśla się jakością stroju i dodatków, a nie ich ilością.
Stylowo, czyli modnie? Jak się ubierać, żeby robić dobre wrażenie?
Moda i styl niestety nie zawsze idą ze sobą w parze. Styl zwykle jest ponadczasowy, moda sezonowa. To, co dziś wydaje się modne i eleganckie, już za dekadę może być postrzegane jako kiczowate, w skrajnych przypadkach nawet wulgarne. Zwykle na ten epitet zasługuje nadmiar biżuterii, szczególnie taniej, mocno błyszczącej i w nienaturalnie dużym rozmiarze.
Czy w takim razie modne ubrania zwykle są pozbawione stylu? Postawienie sprawy w ten sposób byłoby nadużyciem. Warto jednak przyjrzeć się temu, co proponują projektanci mody i zestawić z ponadczasowymi ikonami stylu. Widać wyraźnie, że kobiety, które przeszły do historii jako eleganckie i mające świetne wyczucie stylu (dobrym przykładem jest Coco Chanel), nigdy nie starały się nadmiernie podkreślać swojej urody biżuterią, makijażem lub krzykliwym strojem. Cechą charakterystyczną ich stylizacji jest dyskrecja, co nie znaczy, że pozostają niezauważone. Wręcz odwrotnie – dłużej pamięta się te panie (i ich look), które stawiają na proste, ponadczasowe sukienki i garsonki, subtelnie ozdobione starannie dobranymi dodatkami (apaszki, torebki, paski, buty) i minimalną ilością biżuterii.
Stylowy wygląd zawsze idzie w parze z jakością
Tkaniny syntetyczne (poliester, poliamid) nie powinny trafić do szafy kobiety, która chce uchodzić za stylową. Nawet bawełna nie powinna przeważać w jej garderobie. Natomiast jak najbardziej na miejscu będzie kupowanie ubrań satynowych i jedwabnych. Już sam ich wygląd wskazuje na wysoką jakość, a jeśli dodamy do tego fakt, że satyna i jedwab są bardzo przyjemne w dotyku oraz nie podrażniają skóry, nietrudno będzie zrozumieć, dlaczego w stroju uszytym z luksusowej tkaniny każda kobieta czuje się damą.
Prostota i umiar w komponowaniu garderoby sugerują stawianie na stroje w jednolitych lub pasujących do siebie barwach. Całkowicie wyklucza się z tej układanki ekstrawaganckie wzory i kontrastowe zestawienia. Ich czas panowania na wybiegach jest bardzo krótki.
Jak dobierać biżuterię i dodatki?
Podobnie jak przy kompletowaniu garderoby liczy się jakość, a nie ilość. Lepiej mieć kilka złotych pierścionków lub kolczyków niż kilkadziesiąt z tombaku albo miedzi. Krzykliwe bransolety, grube naszyjniki, ekstrawaganckie kolczyki w żadnym wypadku nie podkreślają dobrego gustu, raczej są jego zaprzeczeniem. Jeden pierścionek w zupełności wystarczy, by zrobić dobre wrażenie. Na szyję może trafić łańcuszek z niedużą zawieszką, a na rękę elegancki zegarek. Taki strój w zupełności wystarczy na co dzień. Podkreśli elegancki charakter stroju, ale nie będzie stał w sprzeczności z wysublimowanym smakiem.
Dodatki do garderoby powinny być utrzymane w jednolitej kolorystyce. Zwykle torebka i buty mają tę samą barwę, czasem także pasek, jeśli jest dobierany osobno. W ich wyglądzie powinna dominować prostota i brak niepotrzebnych, mocno rzucających się w oczy ozdób.
O czym jeszcze warto pamiętać?
Najlepiej nawet dobrana garderoba i dodatki nie zrobią dobrego wrażenia, jeśli nosząca je pani będzie się czuła przebrana za kogoś, kim nie jest. Styl musi być bowiem zawsze zgodny z osobowością, a ubrania stanowić drugą skórę. Kobiety, o których nawet dziś mówi się, że ubierają się stylowo i z gustem nigdy nie wyglądają, jakby poświęcały długie godziny na kompletowanie garderoby. One po prostu zawsze są sobą.
Rak piersi jest najczęściej występującym nowotworem złośliwym u kobiet. Stanowi około 20 proc. wszystkich zachorowań na nowotwory złośliwe u Polek. To ponad 17 tys. nowych zachorowań w ciągu roku. To ponad 5 tys. zgonów. Ryzyko zachorowania wzrasta po 50 roku życia.
Najważniejszym czynnikiem w istotny sposób wpływającym na wyniki leczenia jest wykrycie nowotworu w jak najwcześniejszym stadium rozwoju. Dla kobiet starszych najlepszą metodą, w znacznym stopniu umożliwiającą rozpoznanie zmian patologicznych w utkaniu piersi stanowi mammografia. Jej czułość jest najwyższa. Szacuje się, że dla kobiet po menopauzie wynosi ona 90 – 95 proc. Badania kliniczne wykazały, że w grupie kobiet w wieku 50 – 69 lat, które miały wykonywane badania mammograficzne co rok lub dwa lata, nastąpiło zmniejszenie umieralności o 25 – 30 proc.
Dla kobiet 45plus American Cancer Society zaleca coroczną mammografię, a po skończeniu 55 lat co dwa lata. Najlepszą metodą diagnostyczną dla młodszych kobiet jest badanie USG. Ich piersi wyglądają inaczej. Mniej w nich tkanki tłuszczowej, za to więcej gruczołów mlecznych i niegroźnych torbieli – mówią naukowcy. Mammograf nie odróżnia ich od nowotworów i dlatego istnieje niebezpieczeństwo, że zmiana łagodna zostanie uznana za nowotwór. Zasada, że USG jest dla młodszych a mammografia dla starszych kobiet nie zawsze się sprawdza. Często po wykonaniu jednego badania lekarz zaleca drugie, ponieważ każde z tych badań inaczej pokazuje tkankę piersi.
W USA oraz krajach Unii Europejskiej uznano, że najskuteczniejszym sposobem ograniczenia zachorowań i poprawy wyników leczenia nowotworów złośliwych są narodowe programy walki z rakiem. Programy te są finansowane ze środków budżetowych państwa, a działania w ramach tych programów oprócz badań, obejmują także zakup nowoczesnego sprzętu diagnostyczno-leczniczego oraz działania edukacyjne społeczeństwa i kadry medycznej. Celem realizacji programu jest obniżenie wskaźnika umieralności z powodu raka piersi oraz podniesienie poziomu wiedzy kobiet na temat profilaktyki i wprowadzenie na terenie całego kraju zasad postępowania diagnostycznego.
Wczesne wykrycie guzka zwiększa szansę na skuteczną terapię. Niestety, tylko co czwarta Polka zgłasza się na badania. Warto zadbać o profilaktykę, ponieważ ewentualne zmiany chorobowe najłatwiej wyleczyć od razu, nie pozwalając im się rozwinąć.
Nie każdy guzek w piersi to rak. Jednak każda tego typu zmiana wymaga kontroli. Wykaz wszystkich miejsc, gdzie można wykonać mammografię i badanie cytologiczne znajduje się na stronie Narodowego Funduszu Zdrowia: Programy Profilaktyczne
Zdjęcie: ModernCancerDiagnostics
Olej ze słodkich migdałów zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe oraz witaminy A, B1, B2, B6, D i E. Bardzo dobrze przyswajany przez skórę, wzmacnia jej lipidową barierę ochronną. Znakomicie nawilża, wygładza naskórek i łagodzi podrażnienia. Polecany do pielęgnacji i masażu twarzy. Idealny do pielęgnacji cery naczyniowej. Zapobiega powstawaniu oraz zmniejsza widoczność rozstępów. Szczególnie polecany w okresie ciąży lub w trakcie kuracji wyszczuplających. Polecany również do codziennej pielęgnacji noworodków i dzieci. Łagodzi pieluszkowe zapalenie skóry, podrażnienia i odparzenia.
Olej ze słodkich migdałów najlepiej stosować na noc, na oczyszczoną i lekko zwilżoną skórę ciała lub twarzy, szyi i dekoltu. Przy cerach tłustych może być stosowany na cerę zwilżoną hydrolatem kwiatowym. Można go również stosować na zwilżone włosy (1 godzinę przed myciem) oraz do zabiegów: masaż twarzy i jako dodatek do przygotowania maseczek z glinek. Świetnie sprawdza się zastosowany pod maskę algową.
Olej ze słodkich migdałów jest popularnym składnikiem lotionów, mleczek i kremów. Jest delikatny i lekki. Nie pozostawia na skórze tłustej warstwy. Otręby migdałowe bywają też stosowane do mycia bardzo wrażliwej skóry.
Migdałowiec zakwita już w połowie lutego. Obfitość kwiatów powoduje, że w krajobrazie uśpionej przyrody widoczny jest z daleka. Przez wieki wierzono w jego tajemną moc. Zachwycał również urodą. Uprawia się go przeważnie dla jadalnych nasion zwanych migdałami. Powszechnie znane pestki, służące między innymi do produkcji marcepanów, są wyciskane z twardej skorupy i to właśnie z nich, z pierwszego tłocznia na zimno pozyskiwany jest olej kosmetyczny. Rozróżnia się 2 odmiany migdałowca: słodką i gorzką. Olej kosmetyczny pozyskiwany jest z odmiany słodkiej.
Kwiat migdałowca – zdjęcie z Wikipedii
Czy można opisać dobry gust? Jak wpłynąć na niego, by inni ocenili go w sposób pozytywny? Przyjrzyjmy się bliżej temu złożonemu zagadnieniu.
Trudności, jakie niesie ze sobą charakterystyka dobrego gustu
Choć o gustach się nie dyskutuje, często spotykamy się z opiniami na jego temat. Bardzo dobrze określił to profesor Wojciech Burszta, „zły gust to zawsze gust innych”. Odbiór tego pojęcia jest subiektywny, stąd miewamy rozmaite opinie. Różnią się one między poszczególnymi kulturami, ale także w obrębie jednego regionu, a nawet jednej rodziny. Zmiany zachodzą także w nas samych na przestrzeni czasu. Ilu bowiem dorosłych dziwi się na widok własnych zdjęć ze szkoły średniej i tego, co nosił?
Nie można jednoznacznie określić cech dobrego gustu, bo dla każdego z nas mogą być one inne. Charakter piękna próbowali na przestrzeni wieków zdefiniować najwybitniejsi filozofowie, jednak i oni nie doszli w tym zakresie do porozumienia.
Co wpływa na nasz gust i poczucie estetyki?
Pomimo różnorodności gustów, są osoby, którym z łatwością przychodzi dobór poszczególnych elementów garderoby, są zadbane i zwykle wyglądają naprawdę dobrze, niezależnie od sytuacji. Ich styl jest na tyle neutralny i niekontrowersyjny, że trudno im zarzucić bezguście. Z czego zatem może wynikać takie wyczucie smaku?
Przede wszystkim ze środowiska, w którym dana osoba wzrastała. Jeżeli od dziecka karmiono ją dobrze urządzonymi wnętrzami, a rodzice przywiązywali dużą wagę do ubioru, warunki takie determinują do kontynuowania wzorców. Ci z kolei, którzy wychowywali się głęboko zanurzeni w idei buntu, epatowania indywidualizmem, chętnie będą sięgać po nieszablonowe rozwiązania, zaskakujące dla innych, a niekiedy wręcz szokujące.
Istotną rolę odgrywa również status materialny i nasze możliwości finansowe. Jak to określił profesor Burszta „styl życia to świadomy wybór, na który nas stać”. Zarówno w przypadku odzieży, fryzury, jak i wystroju wnętrz, wielu z nas ogranicza pewien budżet. Trudno wymagać ekskluzywnych dodatków od osób, których zwyczajnie nie stać na markowe produkty z wyższej półki. Na szczęście z pomocą dziś przychodzi możliwość nabywania ubrań używanych. Jeśli komuś źle się kojarzy grzebanie w koszach w lumpeksie, obecnie wystarczy telefon z dostępem do Internetu, by za niewielkie pieniądze skorzystać z czyjegoś „wietrzenia szafy”. Stworzono do tego celu specjalne aplikacje, ale Bardzo dobrze sprawdzają się również adekwatne grupy w Mediach Społecznościowych. Wiele osób wyprzedaje swoje ciuchy w bardzo dobrym stanie, za atrakcyjne kwoty.
Co jeszcze możesz zrobić, by być uważany za osobę z dobrym gustem?
Zadbaj o swoją wrażliwość estetyczną. Sprawdzą się w tym celu wystawy artystyczne, obcowanie ze sztuką, odwiedzanie muzeów, teatrów, ale także podróże i poznawanie innych kultur. Bardzo fajnie działa znalezienie sobie pozytywnego wzorca. Dziś wystarczy obserwować na Instagramie czy TikToku osoby, które oceniamy jako te, które posiadają dobry gust. Codzienna dawka dobrego przykładu pomoże ci ukształtować swój gust i wpłynąć na wybory. Pamiętaj jednak, że z dużym prawdopodobieństwem, za 20 lat uznasz je za niezbyt trafione. Na tym polega ewolucja estetyki i trendów modowych.
Cera naczynkowa charakteryzuje się dużą wrażliwością nie tylko na kosmetyki ale też na zmieniające się czynniki atmosferyczne. Tak zwane „pajączki” i zaczerwienienia powodują mało elastyczne, rozszerzające się i pękające naczynka krwionośne. Wpływają na to nie tylko geny ale też nieodpowiednia pielęgnacja, złe odżywianie czy zbyt częste wystawianie twarzy na działanie promieni słonecznych.
Pielęgnacja cery naczynkowej nie jest łatwa. Polega ona nie tylko na opanowaniu problemu ale też na zapobieganiu powstawania nowych uszkodzeń naczyń krwionośnych. Ratunkiem mogą okazać się zabiegi kosmetyczne (np. laserowe zamykanie naczynek) – chociaż w moim przypadku nie do końca się sprawdzają. A miałam już cztery i rozszerzone naczynka (chociaż niewielkie) pozostały.
Jak pielęgnować cerę naczyniową? Dermatolodzy radzą, aby skupić się na zwiększeniu elastyczności oraz uszczelnieniu naczynek krwionośnych. Pomocne mogą okazać się odpowiednio skomponowane kosmetyki i suplementy diety – na przykład krem i tabletki Niverosin wyprodukowane przez firmę AFLOFARM.
Krem Niverosin jest połączeniem pięciu aktywnych składników, które są najczęściej wybierane w profilaktyce i pielęgnacji skóry naczynkowej:
Diosmina i hesperydyna – to związki, które należą do grupy flawonoidów. Wykazują one działanie na małe naczynka krwionośne. Wzmacniają odporność naczynek, zwłaszcza na wszelkie uszkodzenia mechaniczne. Hesperydyna jest bioflawonoidem znanym również jako witamina P. Zadaniem witaminy P jest uszczelnianie naczynek poprzez hamowanie działania hialuronidazy.
Wyciąg z kasztanowca – ten składnik oddziałuje bardzo korzystnie na elastyczność naczynek. Wyciąg z kasztanowca odpowiada za redukcję wszelkich zaczerwienień i przebarwień na skórze. Skutecznie zwalcza opuchliznę i obrzęki poprzez utrzymanie w dobrej kondycji sieci naczyń włosowatych ulokowanych tuż pod naskórkiem.
Wyciąg z ruszczyka kolczastego – to składnik, który zawiera saponozydy, które wzmacniają ściany drobnych naczynek. Wspomaga on powierzchniową mikrocyrkulację.
D-pantenol – to składnik, który działa kojąco na skórę naczynkową. Powoduje, że skóra staje się miękka, elastyczna i nawilżona. D-pantenol zapobiega wysuszeniu skóry oraz stymuluje jej naturalną regenerację.
Wskazania: Niverosin przeznaczony jest do kompleksowej pielęgnacji skóry z problemami naczyniowymi, również grubszych partii skóry z problemami naczynkowymi np. skóry nóg. Wskazany jest dla cery z rozszerzonymi, pękającymi naczynkami krwionośnymi, z widocznymi tzw. „pajączkami”.
Opakowanie 50 g, cena ok. 20 – 25 zł
Niverosin – suplement diety to połączenie składników najczęściej wybieranych w pielęgnacji i profilaktyce cery naczynkowej. Dzięki zawartości kompleksu bioflawonoidów (diosmina, hesperydyna, rutozyd), wzbogaconego o witaminy: K2, C i PP tabletki Niverosin uszczelniają i wzmacniają naczynia krwionośne oraz zmniejszają ich kruchość i skłonność do pękania. Zmniejszają skłonność cery do powstawania tzw. „zaczerwienień” i wspomagają pracę układu naczyniowego. Dzięki temu cera naczynkowa odzyskuje zdrowy wygląd, staje się jaśniejsza, bardziej jędrna i elastyczna.
Opakowanie 30 tabletek. Zalecane dzienne spożycie: 1 tabletka dziennie. Cena ok. 25 zł
Znasz to uczucie, gdy otwierasz szafę i od razu wiesz, co na siebie włożyć?
Mimo że Twoja szafa pęka w szwach, często czujesz, że nie masz się w co ubrać. Łatwo ulegasz modowym trendom w kwestii fasonów i kolorów. Ubrania kupujesz chaotycznie i impulsywnie, ale za każdym razem, upychając je w szafie, masz nadzieję na stworzenie garderoby idealnej… A gdyby tak cały ten modowy zgiełk zamienić na niewielki zestaw ubrań, w którym wszystko ze wszystkim po prostu gra (…)
Spodnie
Spodnie z prostą nogawką czy lekko rozszerzaną, a może rurki lub dzwony? Co wybrać, by wyglądać dobrze?
Spodnie z prostą (od uda aż po kostki) niezbyt obcisłą nogawką pasują każdej sylwetce. Dobrze dopasowane świetnie ukryją niedoskonałości jak zaokrąglone biodra czy masywne uda lub łydki. Świetnie wyglądają z taliowanym żakietem, bluzką koszulową czy dopasowanym sweterkiem, butami na obcasie ale też z balerinami.
Spodnie z lekko rozszerzoną na dole nogawką również pasują każdej sylwetce. Szczególnie polecane paniom o drobnej budowie ciała oraz przy zbyt masywnych łydkach. Idealne do luźnej góry i butów na koturnie.
W dzwonach najlepiej wyglądają osoby wysokie i szczupłe oraz panie o masywnych udach pod warunkiem, że na tej części ciała spodnie będą lekko dopasowane. Dzwony powinny całkowicie zasłaniać buty. Najlepiej wyglądają z górą w stylu lat siedemdziesiątych, ale też z dopasowanym topem i marynarką.
W rurkach najlepiej wyglądają osoby o proporcjonalnej sylwetce. Rurki powinny być dopasowane do sylwetki niczym druga skóra, jednak przy pełniejszych kształtach lepiej wybrać proste spodnie troszkę luźniejsze w nogawkach. Obcisłe spodnie dobrze wyglądają z nieco większą górą oraz z każdym rodzajem butów.
Klasyczne cygaretki o prostej, przeważnie odsłaniającej kostkę nogawce, z wyższym stanem i dopasowane do bioder, pasują każdej kobiecie. Panie o okrągłych kształtach dobrze wyglądają w ciemnych spodniach w kant (kant na nogawce wysmukla sylwetkę i wydłuża nogi).
Spodnie typu palazzo z szerokimi, prostymi nogawkami są w stanie zamaskować szerokie biodra i masywne uda. Pasują każdej sylwetce. Dla niskich pań polecane są modele z wysokim stanem, które świetnie podkreślą talię i optycznie wydłużają nogi. Najlepiej wyglądają z dopasowaną górą oraz z każdym rodzajem obuwia
Chinosy wzorowane na męskich spodniach garniturowych, z wywiniętymi prostymi lub lekko zwężanymi nogawkami, z dwiema ukośnymi kieszeniami z przodu i dwiema wpuszczonymi z tyłu, są stylowe i jednoczenie wygodne. Polecane są dla kobiet o wszystkich typach figury.
Ralph Lauren, Fashion Week New York 2017 (fot. East News)
Spodnie i marynarka czyli damski garnitur w wersji „pół na pół” – eleganckiej ale przełamanej odrobiną luzu. Taki efekt osiągniemy przez dodanie do garnituru zwykłej koszulki bez dekoltu – białej, czarnej lub z kolorowym nadrukiem, sportowych butów, fajnego nakrycia głowy czy ciemnych okularów… Dobrze dobrany garnitur podkreśla atuty sylwetki, ale też sprytnie ukrywa niedoskonałości. To odpowiedni strój dla każdej kobiety, niezależnie od figury czy wieku. Nadaje się do pracy i na wieczorne wyjście. Najważniejsze to dobrze dobrać krój żakietu do sylwetki.
Ramoneska
Klasyczna ramoneska oraz jej nowoczesne odpowiedniki, wykonane z naturalnej lub ekologicznej skóry, to ponadczasowy element naszej garderoby. Powstała w Los Angeles w latach 20. ubiegłego wieku. Zaprojektował ją Irving Schott dla motocyklistów i nadał jej nazwę Perfecto. Czarna skórzana kurtka z charakterystycznym wszytym skośnie suwakiem świetnie chroniła przed wiatrem a dodatkowo przy pochylonym siedzeniu – typowym dla motocyklistów – nie fałdowała się jak to bywa w przypadku prostych zamków. Wzbogacono ją również w asymetryczne kieszenie, w których można było przechowywać niezbędne przedmioty, kieszeń na zapalniczkę, która znajdowała się po lewej stronie brzucha oraz pas z klamrą chroniący przed zimnem i suwaki na rękawach – regulujące ich szerokość na wysokości nadgarstka co ułatwiało zakładanie rękawiczek.
W latach 50. za sprawą filmu „Dziki” z Marlonem Brando, kurtka „Perfecto” połączona z jeansami i masywnymi butami wkroczyła do mody codziennej i stała się symbolem buntu i subkultury o nazwie „rockersi”. W latach 70. styl ten przejął punkrockowy zespół Ramones i wówczas za sprawą miłośników grupy nazwę kurtki „Perfecto” przemianowano na „Ramoneska”. Przez wiele lat ramoneska była kurtką typowo subkulturową. Pod koniec lat 50. zwrócił na nią uwagę młody Yves Saint Laurent pracujący wówczas dla domu mody Dior. W swojej pierwszej kolekcji przedstawił przedstawił skórzaną kurtkę z krokodylej skóry. Kurtka nie przyjęła się, a projektant został zwolniony z pracy. Dopiero w latach 80. za sprawą Jeana Paula Gaultiera ramoneska wkroczyła na salony.
Ramoneski występują w różnych wersjach kolorystycznych, ale zawsze królową jest tylko jedna – skórzana, klasyczna czarna. Jeśli jednak macie już dość czerni w szafie warto postawić na kurtkę w nowej odsłonie i ulubiony kolor: beżowy, odcienie czerwieni, niebieskiego, zieleni, żółtego czy brązu …
Ramoneska jest niezwykle uniwersalna, pasuje do każdego stroju. To z czym ją zestawisz, zależy wyłącznie od Twojej wyobraźni. Pamiętaj tylko aby dobrze dopasować ją do swojej sylwetki. Kobiety o figurze klepsydry mogą pozwolić sobie na każdy rodzaj kurtki. Dla gruszki odpowiednie są kurtki cięższe, wzbogacone w dodatkowe elementy ozdobne. Panie o figurze jabłka dobrze prezentują się w kurtkach klasycznych, ze skośnym zamkiem i lekko taliowanych. W przypadku sylwetki chłopięcej i mniejszego biustu dobrym rozwiązaniem są kurtki typu „waterfall” wyposażone w boczne falbany tworzące iluzję bardziej krągłych kształtów. Modele z naszywkami, ćwiekami, klamrami to raczej propozycja dla młodych kobiet. Modele bardziej stonowane świetnie dopasują się do stylu kobiet dojrzałych.
Kardigan
Kardigan swoją nazwę zawdzięcza angielskiemu generałowi Jamesowi Thomasowi Brudenell’owi – hrabiemu Cardigan, który wsławił się podczas wojny krymskiej. Wśród oficerów brytyjskich popularne były wtedy wełniane kamizelki, które z czasem zyskały rękawy i coraz więcej zwolenników. Początkowo produkowany z grubej wełny, noszony jako zwykły „ocieplacz”, głównie przez rybaków, robotników oraz sportowców, zupełnie nie kojarzył się z elegancją. Wraz z popularyzacją sportów uprawianych na świeżym powietrzu, kardiganami i w ogóle swetrami zainteresowała się klasa średnia. To spowodowało, że powoli zaczęły wchodzić do mody codziennej, a do jego produkcji zaczęto używać delikatnej szlachetnej wełny.
Kardigan jest idealnym uzupełnieniem stroju. Nie jest tak elegancki jak żakiet i rzecz jasna nie nadaje się na każdą okazję. Jednak jest doskonałym zamiennikiem marynarki i świetnie sprawdzi się w wielu codziennych sytuacjach, no i oczywiście jest zdecydowanie wygodniejszy.
Rozpinany sweter chyba każda z nas ma w swojej szafie. Wełniany, kaszmirowy, cieńszy, grubszy, dłuższy, krótszy. Ociepla i przeprowadza nas z temperatur letnich do jesienno – zimowych. Uzupełnia strój i świetnie łączy się z każdą częścią garderoby, dając piękny klasyczny zestaw.
@nalu.bodywear
Krótkie kardigany w stylu retro to gorący trend ubiegłego sezonu. Niezwykle kobiece, czasem bardzo krótkie, czasem bardzo dopasowane, swoim stylem nawiązują do kardiganów lat 50. XX wieku. Kryzysowe lata 50. można uznać za dekadę kardiganów. Tkaniny, z których szyto żakiety były wtedy trudno dostępne. Rozpinany sweter okazał się dobrym i tanim rozwiązaniem.
Jak nosić swetry aby nie tylko ogrzewały ale też ciekawie się prezentowały? Można przewiązać sweter w talii albo zarzucić go na ramiona i zawiązać rękawy w supeł. Można też sweter założyć na sweter. Modne są też wszelkiego rodzaju kamizelki i pulowerki połączone z białymi koszulami.
***
Spójna, harmonijna i jednocześnie pełna potencjału szafa to nie tylko wygoda, ale też oszczędność czasu i przestrzeni. Warto spróbować ją stworzyć właśnie w oparciu o capsule wardrobe – a przy okazji na nowo wypracować swój styl.
Szafa dobrze zorganizowana – część 1 TU
Lato … chyba najpiękniejsza pora roku. Piękna pogoda sprzyjała spacerom i wypoczynkowi na świeżym powietrzu. Jeśli nie macie jeszcze planów albo musicie poczekać na swój wymarzony urlop, koniecznie wybierzcie się na weekend lub jednodniowy wypad za miasto i rozkoszujcie się słońcem na łonie natury. Po takim pobycie w plenerze nasz organizm wspaniale się regeneruje. To najprostszy i najtańszy sposób na odpoczynek od codziennej pracy i miejskiego zgiełku. Nie trzeba jechać daleko – zawsze gdzieś w okolicy znajdzie się coś ciekawego, gdzie można miło spędzić czas.
W Polsce jest mnóstwo cudownych miejsc. Na przykład na Lubelszczyźnie: Pojezierze Łęczyńsko – Włodawskie, Zalew Nielisz, Roztocze, Ziemia Chełmska, która zachwyca sielskimi pejzażami z cerkwiami, wiatrakami, czasem jeszcze z drewnianymi chałupami, starymi lasami, bagnami i rozlewiskami, wszystkim znany Zamość, Lublin, Kazimierz Dolny czy Nałęczów, Janowiec, Kozłówka, lasy kozłowieckie, Firlej… Można tak wymieniać bez końca 🙂
Dzisiaj zapraszam na fotorelację z minionego weekendu, który spędziłam nad zalewem Nielisz. Ten 950 hektarowy zbiornik zaporowy położony jest 20 km na północny zachód od Zamościa. Zalew Nielisz jest największy na Lubelszczyźnie i 11 pod względem rozmiaru w Polsce. Jego linia brzegowa ciągnie się aż 30 km.
Nad zalewem zadomowiło się mnóstwo ptaków. Szacuje się, że stale przebywa tu aż 8 tysięcy, a w czasie wiosenno – jesiennej migracji o cztery tysiące więcej. Ogółem 230 z 440 gatunków sklasyfikowanych w Polsce. W pobliżu zalewu i sąsiadującego z nim lasu znajduje się wiele miejsc, w których oprócz noclegu i doskonałej kuchni, oferują gościom odpoczynek z różnymi atrakcjami na plaży z molem spacerowym i wypożyczalnią sprzętu wodnego, z boiskiem do siatkówki, placem zabaw dla dzieci, z altaną z grillem i miejscem na ognisko. Można również wypożyczyć rower i sprzęt do nordic walking.
Jeżeli porcelana, to wyłącznie taka
Której nie żal pod butem tragarza lub gąsienicą czołgu,
Jeżeli fotel, to niezbyt wygodny, tak aby
Nie było przykro podnieść się i odejść;
Jeżeli odzież, to tyle, ile można unieść w walizce,
Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci,
Jeżeli plany, to takie, by można o nich zapomnieć
gdy nadejdzie czas następnej przeprowadzki
na inna ulicę, kontynent, etap dziejowy
lub świat
Kto ci powiedział, że wolno się przyzwyczajać?
Kto ci powiedział, że cokolwiek jest na zawsze?
Czy nikt ci nie powiedział, że nie będziesz nigdy
w świecie
czuł się jak u siebie w domu?”
Znasz to uczucie, gdy otwierasz szafę i od razu wiesz, co na siebie włożyć?
Mimo że Twoja szafa pęka w szwach, często czujesz, że nie masz się w co ubrać. Łatwo ulegasz modowym trendom w kwestii fasonów i kolorów. Ubrania kupujesz chaotycznie i impulsywnie, ale za każdym razem, upychając je w szafie, masz nadzieję na stworzenie garderoby idealnej… A gdyby tak cały ten modowy zgiełk zamienić na niewielki zestaw ubrań, w którym wszystko ze wszystkim po prostu gra?
Co to jest szafa kapsułowa?
Najprościej mówiąc, to zasada noszenia wyselekcjonowanej liczby ubrań przez ściśle określony czas (np. przez 10 dni wyłącznie 10 sztuk odzieży w 10 różnych zestawieniach). Taką modową bazę komponujemy z rzeczy, które aktualnie pasują do naszego stylu życia, sprawiają, że czujemy się komfortowo i reprezentują współgrające ze sobą fasony i kolory. Podstawowym założeniem szafy kapsułowej jest bowiem możliwość tworzenia gotowych zestawów z dowolnych „gór” i „dołów”, które zawsze do siebie pasują, niezależnie od konfiguracji ubrań.
Ważna lekcja: selekcja
Wyjściową bazę na pewno uda nam się wyselekcjonować z dotychczas zgromadzonej szafy. Dla jednych to zadanie może okazać się banalnie proste, dla innych – karkołomne, zwłaszcza jeśli porządki w szafie wymagają radykalnych decyzji. Organizując swoją garderobę kapsułkową, musimy bez sentymentów odrzucić rzeczy w złym rozmiarze, nietwarzowym kolorze, zniszczone, rzadko noszone czy zbyt ekstrawaganckie. Jeśli z zasobów całej szafy wybierzemy określoną liczbę ubrań wyłącznie ulubionych oraz niezbędnych, pomoże nam to jasno zdefiniować swój styl i pokazać kierunek rozbudowywania garderoby w przyszłości, spójny z bazą i zgodny z faktycznymi potrzebami.
Gra w kolory
Kluczowa jest świadomość tonacji kolorystycznych, które powinny współtworzyć naszą capsule wardrobe. W tej kwestii warto skorzystać z powszechnie dostępnej wiedzy na temat typów urody, ale warto też eksperymentować samemu, sprawdzając, jakie odcienie podkreślają naszą urodę, a jakie ją gaszą. Określony zestaw ulubionych i najkorzystniejszych dla nas barw powinien opierać się na 3-4 kolorach bazowych (jak granat, czerń, szarość czy beż) oraz tylu samo uzupełniających: w zasadzie dowolnych i ulubionych, ale w odcieniach współgrających z całą paletą.
Jeansy i biała koszula
Nic tak nie odejmuje lat jak jeansy. Klasyczne pasują do wszystkiego, ale rozleniwiają ponieważ traktujemy je jako bazę do ubrań na różne okazje. Jeans to bardzo uniwersalna tkanina. Sprawia, że każda stylizacja zyskuje modny i nowoczesny wygląd. Możemy je zestawić z bluzkami i tunikami z delikatnych tkanin. Przy każdej figurze sprawdzają się dżinsy o prostej nogawce. Są odpowiednie dla pań w każdym wieku. Muszą być tylko dobrze dopasowane do figury.
Biała koszula musi być śnieżnobiała, aby dodawać świeżości, dlatego najlepiej mieć kilka i zmieniać co sezon. To doskonała baza dla wielu stylizacji. Możemy ją miksować na wiele sposobów: ze spódnicą szytą z koła czy klinów, ze spódnicą ołówkową, trapezową, szortami, eleganckimi spodniami w kant lub spodniami typu cygaretki, dżinsami, a nawet spodniami dresowymi. Można ją zakładać pod princeskę, kamizelkę, sweterek w serek, świetnie wygląda z żakietem …
Białą koszulę i dżinsy możemy połączyć z różnymi dodatkami. Lakierowane czółenka lub dziewczęce baleriny, klasyczna torebka i wąski pasek stanowią doskonałe wykończenie stylizacji. Podobnie zamszowe mokasyny, perły i wielkie okulary przeciwsłoneczne, albo trampki i zarzucony na ramiona granatowy sweterek. Można tak wymieniać bez końca.
„Mała czarna”
Czarna sukienka uważana jest przez wiele kobiet za niezastąpioną. To symbol elegancji i szyku wpisany w kanon klasycznych strojów damskich. Głównym walorem „małych czarnych” jest ich uniwersalność Można ją nosić na wiele okazji. Wystarczy tylko dobrać do niej odpowiednie dodatki i już mamy gotową stylizację.
Prosta sukienka w jednolitym kolorze (niekoniecznie czarna), to najprostszy i stwarzający najwięcej możliwości element ubioru. Przy jednolitej barwie ubioru z łatwością wyeksponujemy efektowne dodatki. Prostą sukienkę można wykorzystać też na bardziej wytworne okazje, na przykład dodając do niej ozdobną kopertówkę i szpilki w wyrazistym kolorze.
Czy czarna sukienka jest dla każdej z nas?
Obecnie czerń jest wszechobecna. Można w niej wyglądać pięknie i tajemniczo, ale też smutno i posępnie. Czerń nie jest zła, tylko nie każdemu pasuje. Większość ludzi wygląda w czerni na zmęczonych, ponieważ czerń podkreśla kolor sińców pod oczami i inne niedoskonałości cery, w tym zmarszczki. Dlatego, czarną kreację zakładamy po dobrze przespanej nocy i w pełnym makijażu. Aby czerń nie wyglądała tandetnie, należy wybierać ubrania uszyte ze szlachetnych tkanin, o prostych fasonach. Czerń lubi też szlachetne dodatki.
Trencz
Trencz, to podstawa damskiej garderoby i jej najbardziej ponadczasowy element. Idealny na wiosnę i jesień, zawsze modny i funkcjonalny. Świetnie wygląda z sukienkami czy spódnicami przed kolana, o linii blisko ciała i eleganckimi dodatkami (czółenka na wysokim obcasie, skórzana torebka, jedwabna apaszka), ale też z dżinsami.
Klasyczny trencz jest synonimem płaszcza z metką Burberry, którym inspirują się tańsze marki. Zwykle dwurzędowy, zapinany na dziesięć guzików, z pagonami, kieszeniami, przewiązany paskiem. Model najbardziej popularny ma naturalny beżowy kolor.
Trencz to płaszcz z historią. Samo słowo oznacza w języku angielskim „okopy”. Zaprojektował go na początku XX wieku Thomas Burberry i wkrótce stał się codziennym okryciem angielskich oficerów. Za sprawą gwiazd filmowych, takich jak między innymi Humphrey Bogart, który pokazał się w trenczu w „Casablance” (1942) i Audrey Hepburn – „Śniadanie u Tiffaniego” (1961) – płaszcz stał się sławny i powoli zaczął wkraczać do codziennego życia.
Czy bez trencza można się obejść? Na pewno można. Ale po co? Płaszcz ten zawsze świetnie dopełni każdą stylizację.
Czego unikać: długich spódnic, spodni rybaczek, sportowych ubrań – które do trencza nie pasują, kiczowatych akcesoriów i nakryć głowy – lepiej sprawdzi się parasol, albo jedwabna apaszka.
„Zakładając trencz, od razu wyglądasz jak Audrey Hepburn spacerująca nad Sekwaną, nawet jeśli jesteś niewysokim rudzielcem.” (Michael Kors)
Spódnica
Większość sylwetek dobrze wygląda w tradycyjnej spódnicy ołówkowej. Ta klasyczna spódnica dopasowana w biodrach, lekko zwężająca się ku do dołowi doskonale podkreśla kobiece kształty. Spódnica ołówkowa to klasyk. To jeden z najpopularniejszych krojów w historii mody. Dopasowana do ciała – nie powinna być krótsza niż 5 centymetrów nad kolano i dłuższa niż 5 centymetrów za kolano. Idealnie pasuje do prostej koszuli (wersja do biura), do każdego rodzaju bluzki, żakietu, kardigana, do grubego swetra czy ramoneski.
Do większości sylwetek również pasuje spódnica dopasowana w biodrach i rozszerzana dołem. Taki model spódnicy (krojem przypomina literę A) jest doskonałym tłem do stylizacji z przylegającą górą.
Spódnica rozkloszowana, bardzo kobieca, tańcząca przy każdym ruchu, podobnie jak inne rozszerzane spódnice bardzo dobrze podkreśla talię i biodra. To również idealny fason dla sylwetek o lekko zaokrąglonym brzuszku. W wąskich, mocno dopasowanych spódnicach byłoby to widoczne, a tu tę krągłość spokojnie zgubimy. W rozkloszowanej spódnicy szytej z koła lub z klinów świetnie wyglądają panie o sylwetce chłopięcej i klepsydry o mniejszych rozmiarach.
Spódniczki rozszerzane dołem, szyte z koła lub z klinów maskują zbyt płaskie pośladki, masywne uda i modelują całą sylwetkę.
Spódnica maxi jest dobrym pomysłem dla kobiet, które chcą ukryć mankamenty figury. Ten fason bowiem całkowicie zasłania dół sylwetki a przykuwa uwagę do twarzy, szyi i ramion. Długa spódnica wygląda najlepiej na wysokiej i szczupłej sylwetce. Jeśli jesteś niska lub masz kilka kilogramów za dużo, załóż wąską spódnicę z jednolitego materiału i buty na koturnie. Co jeszcze można założyć do spódnicy maxi? Może to być dopasowana góra i długi naszyjnik, duża torebka, sandały i kapelusz z dużym i miękkim rondem w stylu lat 70.
Massimo Dutti (fot. Imaxtree)
Spódnica plisowana to bardzo uniwersalna część damskiej garderoby. Można wykorzystać ją praktycznie na każdą okazję. Nadaje się zarówno do biura jak i na wycieczkę za miasto, na spacer i na romantyczną kolację, do kina, teatru czy na rodzinne spotkanie … Wszystko zależy z jakiego materiału jest uszyta i z jakimi akcesoriami ją połączymy. Spódnica plisowana świetnie łączy się z innymi częściami garderoby takimi jak: grube krótkie swetry, kardigany, proste t-shirty, topy na ramiączkach, koszule, kurtki, płaszcze, taliowane żakiety, a także z każdym rodzajem obuwia.
Spódnica bombka do idealny krój dla kobiet o filigranowej budowie oraz dla posiadaczek sylwetki H i Y. Dzięki takiej spódnicy, sylwetki proste – bez wyraźnie zaznaczonej talii nabiorą bardziej kobiecych kształtów. Spódnica bombka najlepiej wygląda z krótką i dopasowaną do ciała górą.
Spódniczki mini to dość wymagająca część garderoby. Są one bardzo odważne i trzeba mieć dobre wyczucie stylu aby nie wyglądać w nich tandetnie czy nawet wulgarnie. W mini wyglądają najlepiej kobiety o bardzo zgrabnej i szczupłej sylwetce. Nosząc tego typu spódnice należy pamiętać, aby górna część stylizacji była zabudowana (odsłanianie jednocześnie nóg i ramion nie dodaje klasy). Osobiście nie przepadam za zbyt krótkimi spódnicami. Uważam, że lepiej wybrać szorty niż mini.
Żakiet
Dobrze dobrany żakiet to bardzo elegancki i kobiecy strój. Podkreśla atuty sylwetki, ale też sprytnie ukrywa niedoskonałości. To odpowiedni strój dla każdej kobiety, niezależnie od figury czy wieku. Nadaje się do pracy i na wieczorne wyjście. Najważniejsze to dobrze dobrać krój żakietu do sylwetki.
Dobrze skrojony taliowany żakiet idealnie podkreśli kobiece kształty.
Niższe panie powinny wybierać żakiety dopasowane, sięgające do połowy bioder.
Dla kobiet wysokich lepsze są dłuższe i luźniejsze marynarki.
Szafa dobrze zorganizowana – część 2 TU