Budowanie proporcji to wyszczuplanie miejsc za szerokich i dodawanie objętości tam, gdzie jej brakuje. Po co? Aby osiągnąć sylwetkę proporcjonalną, którą określamy mianem klepsydry – gdzie linia ramion jest równa linii bioder, a talia jest szczupła, wcięta. Najsłynniejsza para stylistek, Trinny i Suzannah wyróżnia dwanaście rodzajów figur. U podstaw tej różnorodności leży jednak ustalona od lat klasyfikacja obejmująca cztery typy sylwetek, oznaczona literami: A – nazywana również gruszką, O – to jabłko, X – klepsydra oraz Y – trójkąt/kielich. Ich kształt odpowiada w wielkim uproszczeniu obrysowi danej sylwetki.
Stań przed lustrem, tak aby było widać całą sylwetkę i spróbuj spojrzeć na siebie obiektywnie. W ten sposób dowiesz się jaką jesteś literą i przekonasz się, jak wiele masz miejsc, którymi możesz się pochwalić. Mogą to być zgrabne nogi, kształtna pupa, pełne piersi, wcięta talia … Ubiór może doskonale uwydatnić zalety figury i zatuszować jej mankamenty. Współczesny szyk to nie marki i pieniądze, lecz świadomość własnych warunków, okoliczności i selekcja trendów.
Sylwetka A
Linia ramion jest węższa od linii bioder, piersi małe lub średniej wielkości. Biodra i uda są pełne, wąska talia.
Noś spodnie o prostym kroju i wąskiej, ale nieopinającej nogawce,
spódnice raczej ciemne, bez żadnych wzorów, proste lub lekko rozkloszowane, do kolan,
bluzki z falbanami, żabotami, drapowaniami na linii biustu,
topy bez dekoltów lub ze zdobieniami w okolicach biustu,
żakiety w jasnych lub mocnych kolorach do kości biodrowych z szerokimi klapami, mogą też być wzorzyste,
eksponuj piękne i zgrabne ramiona,
koturny oraz kolorowe buty na słupku
Unikaj wszystkiego, co się kończy w połowie bioder oraz pudełkowych, krótkich żakietów,
spodni obcisłych, ale i obszernych, z kieszeniami oraz tych z wysokim stanem,
wzorzystych spódnic oraz tych w jasnych i jaskrawych kolorach
Sylwetka O
Największym problemem jest krągły brzuch i brak wcięcia. Biust jest niezbyt duży, zgrabne nogi.
Noś tuniki i sukienki odcinane pod biustem maskujące brzuch,
szerokie bluzki z głębokim dekoltem,
dobrze dopasowany w ramionach taliowany żakiet ze sztywnego materiału do połowy bioder z dużym wycięciem w szpic, żakiet nie musi się dopinać,
kamizelki,
proste płaszcze jednorzędowe z paskiem w tali, nie dłuższe niż do kolan,
proste spodnie z szerokim paskiem, najlepiej zapinane z boku,
spódnice proste lub trapezowe z szerokim pasem na wysokości brzucha,
duże zwracające uwagę ozdoby, na przykład kolczyki, opaski we włosach,
bardzo duże torby przy których brzuch będzie się wydawał optycznie mniejszy,
kolorowe platformy na solidnym obcasie,
Unikaj szerokich ubrań w których usiłujesz się schować,
ciasnych T-shirtów i bluzeczek z cienkich materiałów,
dżinsów o męskim kroju,
malutkich torebek i cieniutkich naszyjników
Sylwetka X
Sylwetka idealna lub prawie idealna, bo proporcjonalna. Linia ramion jest równa linii bioder, talia szczupła, wcięta. Ładny biust, nie za duży, nie za mały, zgrabne nogi. Rozmiar 36 – 38. Sylwetka X może mieć też mniej idealną wersję – biust szerszy niż biodra i lekko wystający brzuszek.
Noś dopasowane bluzki i swetry, choć niekoniecznie bardzo obcisłe,
ołówkowe spódnice z wysokim stanem,
sukienki z zaznaczoną talią i zaokrąglonym dekoltem,
taliowane krótkie żakiety jednorzędowe, zapinane na jeden lub dwa guziki,
taliowane koszule lub bluzki,
T-shirty z dekoltem bez zdobień w okolicy biustu,
każdy fason spodni,
dopasowane koszulowe bluzki,
długie, niezbyt masywne naszyjniki,
cienkie bransoletki, duże pierścionki,
buty na słupku lub grubej podeszwie,
Unikaj wszystkiego co zasłania talię,
luźnych a la męskich koszul,
bezkształtnych sukienek,
dwurzędowych żakietów i kurtek,
długich prostych płaszczy i swetrów bez paska.
Sylwetka Y
Cięższa góra sylwetki, biust i ramiona szersze od bioder, brzuszek, talia słabo zaznaczona. Cechą charakterystyczną są szerokie ramiona, często muskularne lub kanciaste, dość duży biust, biodra są wąskie, talia słabo zaznaczona.
Noś bluzki z głębokim spiczastym lub okrągłym dekoltem,
topy na szerokich ramiączkach,
bluzki empirowe,
żakiety i bluzki koszulowe z małymi kołnierzykami,
portfelowo zapinane swetry.
dżinsy,
trapezowe spódnice, gładkie lub z zakładkami szyte z koła,
odcinane pod biustem, jednorzędowe płaszcze z kieszeniami na wysokości bioder oraz płaszcze i kurtki z paskiem w talii,
baskinki,
masywne buty z zaokrąglonym przodem,
Unikaj obcisłych spódnic i spodni w ciemnym kolorze
długich sukienek i spódnic,
koszul ze stójką,
bluzek z dekoltem typu łódka,
wszytych na ramionach poduszek,
grubych pasków w talii,
delikatnych butów.
Sylwetka H
chłopięca figura, ramiona, talia, biodra tworzą jedna linię.
Noś bluzki o dekolcie wydłużającym na przykład w kształcie łezki,
kopertowe koszule sprawią, że talia zyska kobiece wcięcie,
spódnice dodające kilka centymetrów w biodrach – z podwyższonym stanem oraz z kieszeniami,
koszule z żabotem,
topy ze zdobieniami w okolicach biustu,
sukienki odcinane pod biustem,
sukienki trapezowe,
spodnie o wszystkich krojach, biodrówki sprawią, że talia wyda się szczuplejsza a biodra pełniejsze.
Unikaj fasonów poszerzających klatkę piersiową na przykład dekoltów typu łódka oraz bluzek z bufkami,
sukienek typu tuba
ubrań z niską talią.
6 komentarzy
Linia ramion jest węższa od linii bioder, to jest moja kategoria, czyli litera A lub Gruszka. Świetny post, na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Pozdrawiam serdecznie.
Z wiekiem zostałam chyba klepsydrą, a tego lata, tą mniej atrakcyjną jej wersją, bo brzuszka nabrałam 🙂 I rzeczywiście w takich prostych, bezkształtnych ubraniach ginę… Dopiero, gdy zaznaczę figurę, choćby delikatnie, to nabieram kształtów 🙂
Jolu, to jest świetny post. Pokazałaś dokładnie jak wygląda każda sylwetka i wyjaśniłaś ich budowę. A do tego co włożyć na siebie, żeby dobrze wyglądać. Jeśli chodzi o mnie, to jestem chyba tą mniej atrakcyjną klepsydrą. Trudno określić. Kiedyś miałam tyle samo w biuście i w biodrach, a w talii 30 cm mniej, teraz zrobiło się 15cm, a w biuście 2 cm więcej. Nie wiem co z tą moją sylwetką… Pozdrawiam serdecznie 🙂
Fajny post, widzę siebie jako klepsydrę i tak było zawsze u mnie. Rodzinne 🙂 ale chciałabym mieć zgrabniejsze nogi 🙂 🙂 🙂 Pozdrawiam cieplutko 🙂
Świetny post 🙂
Nie wiem w jaki sposób umknął mi ten post. Jolu, ja wg tych opisów, waham się czy jestem gruszka czy klepsydra, ale raczej klepsydra, bo mam czym oddychać… lub pomiędzy… sama już nie wiem… Będę wdzięczna, jak spojrzysz na kilka różnych moich zdjęć na Instagramie i pomożesz mi w określeniu mojej sylwetki. Moc pozdrowień 🙂